Przez półtorej godziny mężczyzna był reanimowany. Najpierw pomocy udzielali nauczyciele, później wezwano pogotowie. Na Pułaskiego przyjechały dwie karetki.

Około godziny 11.00 mężczyzna przywiózł do szkoły obiady. W rozmowie z woźnym skarżył się, że prawdopodobnie bierze go grypa. Parę minut później, zasłabł w szkolnej stołówce.

- Pan leczył się na dolegliwości krążeniowe - mówi Angelika Ziółkowska - Michułka, zastępca dyrektora SP 1. - W te wakacje przeszedł zawał.

Do zdarzenia doszło podczas lekcji. Dzisiejszy dzień dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 jest dniem wolnym od zajęć szkolnych. Większość dzieci w tym czasie brała udział w czuwaniu przy obrazie z Jasnej Góry w kościele Najświętszej Marii Panny.