W biegu 48-godzinnym bierze udział 29 osób. Wystartowali punktualnie o godz. 18.30 w piątek (13 maja). W tym przypadku liczy się nie tylko szybkość, ale również wytrzymałość i psychika.

- W głowie mam wszystko poukładane, więc z tej perspektywy na pewno będzie dobrze. Nie wiem jednak czy w tym roku dam radę fizycznie, bo miałem ostatnio kilka kontuzji, z którymi walczyłem dłuższy czas. Z tego powodu prawie nie trenowałem w styczniu i lutym. Dwa i pół miesiąca przygotowań to może być za mało – mówił przed startem Adam Olkusz z Pabianic.

Rok temu Olkusz znalazł się poza podium. Na trzecim miejscu uplasowała się wtedy pabianiczanka, Izabela Sysio. Dziś również ruszyła na trasę.

- Nigdy nie wiadomo co cię czeka – mówiła przed biegiem. - Nie ma co zakładać ile przebiegnę i czy znów stanę na podium. Trenowałam i przygotowywałam się, ale pamiętam chwile załamania z tamtego roku. Wszystko okaże się w niedzielę.

Biegnie również Katarzyna Dumka. Rok temu pierwszy raz zdecydowała się wziąć udział w tak długim biegu.

- Moim celem jest przebiec ponad dwieście kilometrów. Energetyki mam naszykowane. Na pewno w trakcie będę musiała odpocząć.

Biegowa impreza dopiero ruszyła. Jutro (14 maja) o godz. 7.00 wystartuje bieg 24-godzinny. W nim pobiegnie Milena Grabska – Grzegorczyk, jedna z najbardziej utytułowanych kobiet reprezentujących nasze miasta na różnych imprezach biegowych.

Ok. godz. 21.00 prowadził Lawson Dow, który przebiegł 18 okrążeń. Tuż za nim podążają: Arkadiusz Dawidziak i Bartosz Fudali. Dwaj pabianiczanie przebiegli do tego momentu po 15 okrążeń. To: Maciej Sułat i Adam Olkusz. 13 okrążeń na swoim koncie ma Izabela Sysio, 12 – Katarzyna Dumka, 11 – Monika Hetmanek.

Za biegaczy trzymamy kciuki!

W Pabianicach odbywa się UltraPark Weekend. Więcej o biegu pisaliśmy TUTAJ.