O pomoc poprosiła 36-letnia kobieta, która o 4.00 nad ranem wróciła do domu. Nie mogła się dostać do mieszkania przy ul. Warszawskiej.
Podejrzewała, że jej konkubentowi, który był w domu, mogło się coś stać. Policja wezwała na miejsce strażaków, którzy pomogli wyważyć drzwi.
W środku znaleźli 43-letniego mężczyznę. Leżał w łóżku, był nieprzytomny, a jego ręka mocno krwawiła. Nie pamiętał co sie stało, skąd ta rana.
Poszkodowanym zajęło się pogotowie. Opatrzono go na miejscu.
Zakrwawiony i nieprzytomny w łóżku
opublikowano: 2014-07-13 15:46:18
Komentarze do artykułu: Zakrwawiony i nieprzytomny
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2014-07-14 11:52:47
Czy tego typu informacje nie powinny być bardziej szczegółowe? O czwartej nad ranem ręka mocno krwawiła? Gdyby późno w nocy podciął sobie żyły to do rana już by się wykrwawił, może zaplanował sobie, że kobieta, żona, matka, kochanka, wynajmująca mu lokal, konkubina –z artykułu nie wiemy kim jest ta pani – akurat wróci o 4 rano to on demonstracyjnie sobie ciachnie żyłę i zostanie uratowany, gdyby krwawiła noga to mógł mu pęknąć żylak, gdyby krwawiła dłoń – to przeciął sobie krojąc chleb i zemdlał, ale leżał w łóżku – czyli co wieczorem kroił sobie chleb, ciachnął rękę i zrobił opatrunek, ale mimo to się wykrwawiał do rana? Ja obstawiam, że demonstracyjnie popełniał samobójstwo – a czytelnicy jak myślą po tej lakonicznej notatce, która nic nie wnosi, oprócz tego, że powrót kobiety w odpowiednim czasie uratował mu życie, albo i nie – tego też jeszcze nie wiadomo???