W piątek 66-letnia pabianiczanka wracała z zakupami do domu. Przystanęła przed klatką schodową domu przy Mokrej. Przez domofon chciała poprosić męża, by otworzył drzwi. Wchodząc do klatki, kobieta przepuściła stojącego za nią młodego mężczyznę. Nie spodziewała się ataku. Na parterze mężczyzna raptownie odwrócił się. Z szyi pabianiczanki zerwał złoty łańcuszek i wybiegł z klatki schodowej.
Kobieta powiadomiła policjantów. Ci ustalili rysopis przestępcy - na podstawie zeznań pokrzywdzonej i świadków.
Nazajutrz zatrzymali w centrum miasta podejrzanego 19-latka.

Postawiono mu zarzut kradzieży łańcuszka wartego kilkaset złotych.
Za przestępstwo to grozi  kara do 5 lat pozbawienia wolności.