Byli tacy, którzy wieczorem wybrali się na wykopaliska na skrzyżowania ulicy Warszawskiej z Konstantynowską i Poprzeczną. Nic nie znaleźli. A co znaleźli archeolodzy? Zapytaliśmy o to Rafała Sącińskiego, prezesa firmy PROGREG InfraCity, wykonawcy remontu torowiska.

– Owszem, znaleziono złoty przedmiot, pięknej roboty pierścionek ze złota ze szlachetnym kamieniem - mówi prezes. - Wykonano go na przełomie XVII i XVIII wieku. Odkryto go w okolicach Zamku.

W okolicach dworu kapituły krakowskiej odnaleziono około 3 tysięcy zabytków ruchomych, fragmenty ceramiki i kafli, szkło oraz monety, wśród których szczególną uwagę zwracają dwa denary jagiellońskie i moneta zakonu krzyżackiego. Znaleziono też trzy monety z XIX wieku, a przy skrzyżowaniu z ul. Piłsudskiego odsłonięto liczące 30 metrów moszczenie drogi dranicami o długości około 4 metrów. Dwie belki z tej drogi zostaną wydobyte, zakonserwowane i przeniesione do naszego muzeum. Reszta drogi, odpowiednio zabezpieczona, zostanie na swoim miejscu.

Po zerwaniu nawierzchni z ul. Warszawskiej w okolicy kościoła św. Floriana archeolodzy odkryli liczący ponad 200 lat stary cmentarz katolicki i wykopali ponad 100 trumien ze szczątkami. A przy skrzyżowaniu z ul. Kapliczną odkryto 5 grobów. Zdaniem archeologów, to zachodni skraj cmentarza.

Podczas korytowania północnego pasa jezdni oraz pasa pod tramwaj na Warszawskiej od ulicy Kaplicznej do Konstantynowskiej pozyskano liczny materiał ceramiczny z okresu pradziejowego oraz uchwycono relikty kolein drogi.

- Z kolein pozyskano monety i ceramikę, którą można datować na wiek XVII/XVIII - dodaje Małgorzata Wilczek z PROGREG InfraCity.

A takiego „skarbu” nikt się nie spodziewał. W czerwcu ubiegłego roku na odcinku ul. Zamkowej od ul. Bagatela do Traugutta znaleziono niewybuch. Była to 100-kilogramowa bomba lotnicza z czasów II wojny światowej. Zajęli się nią saperzy z Tomaszowa Mazowieckiego.