ad

Warsztaty odbyły się w budynku przy ul. Sejmowej 2. Miejsce spotkania wybrano nie bez powodu. Przed II wojną światową willa należała do zamożnego fabrykanta Mojżesza Żarskiego. O tradycyjnych potrawach kuchni koszernej (i nie tylko) opowiadała Magdalena Jureńczyk z łódzkiego oddziału Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce.

- Choć urodziłam się w Zgierzu, jestem bardzo związana z Pabianicami. Moja rodzina, ze strony taty, przed wojną tutaj mieszkała. Tu też jest pochowany mój pradziadek – mówiła - Moje żydowskie imię to Avigail. Mój pradziadek był nauczycielem Tory. Prowadził w swoim domu zajęcia dla chłopców. Babcia opowiadała mi, że gdy jej tata uczył, to ona z moją mamą i jej siostrami gotowały w kuchni, cerował i szyły, jak to kobiety wówczas.

Uczestnicy spotkania dowiedzieli się m.in., jak przygotować humus, czulent i tradycyjną chałkę. Własnoręcznie wyrabiali i formowali na nią ciasto, które następnie trafiało do pieca.

Kuchnia koszerna

Wytrawna chałka idealnie smakuje w połączeniu z aksamitnym humusem, który również był przygotowywany podczas niedzielnych warsztatów kulinarnych. Ponadto częstowano m.in. kuglem - żydowską zapiekanką. Podano ją w dwóch wersjach - wytrawnej (ziemniaczanej) i na słodko (makaronowej z rodzynkami).

Kuchnia koszerna

Kuchnia koszerna

Warsztaty kuchni koszernej to jedno z kilku działań w ramach Festiwalu Kultury Żydowskiej. Jego organizatorem jest Stowarzyszenie Forum Odpowiedzialny Pabianiczan. Festiwal udało się zorganizować dzięki dofinansowaniu z Budżetu Obywatelskiego Województwa Łódzkiego. Wydarzenie rozpoczęło się 27 sierpnia spacerem po Starym Mieście, śladami pabianickich rodzin żydowskich. Przed nami jeszcze panele dyskusyjne z ekspertami, warsztaty kaligrafii hebrajskiej oraz tańca żydowskiego. Harmonogram można znaleźć TUTAJ.