Dla drużyny z Mogilna był to pierwszy mecz w sezonie. Nasi w pierwszym meczu rozbili własne rezerwy. „Lepszej promocji koszykówki niż ten mecz, trudno będzie poszukać” – napisali na swoim profilu facebookowym koszykarze z Mogilna. Jak stwierdzili, na Halloween wraz koszykarzami z Pabianic zgotowali kibicom istny horror. Niestety, dla nas bez happy endu…

Gra na parkiecie w Mogilnie była niezwykle wyrównana. Po pierwszych dwóch kwartach prowadziliśmy minimalnie – 37:35. W trzeciej kwarcie powiększyliśmy przewagę do sześciu „oczek” i przed ostatnią odsłoną na tablicy widniał wynik 60:54.

Jednak taka przewaga, to w koszykówce, żadna przewaga, o czym boleśnie przekonaliśmy się w ostatniej kwarcie. Gospodarze rzucili osiem punktów więcej i to oni schodzili z boiska w glorii zwycięzców. Do rozstrzygnięcia meczu na swoją korzyść zabrakło nam jednego, celnego rzutu za trzy.

PKK’99: Szymański 25, Wilk 17, Karpiak 15, Fabiszewski 9, Zawadzki 8, Kowalewski 6, Szczerkowski, Jędrzejewski, Strzelczyk, Sobolewski, Barys, Sauter.