Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem przewagi gości. PTC wypracowało ledwie jedną klarowną okazję, po której Jakub Skrzypiec wygrał pojedynek sam na sam z Piotrem Szynką. Golkiper Term to zawodnik niezwykle doświadczony. Ten 39-latek bronił w ekstraklasie, w barwach ŁKS-u i Wisły Płock. Jest jednym z najlepszych, a kto wie czy nie najlepszym bramkarzem w „okręgówce”. Tymczasem goście w pierwszych 45 minutach dwukrotnie trafili do bramki Adama Wilczyńskiego. W 20. minucie ładnym wolejem sprzed pola karnego popisał się Janusz Jończyk i goście objęli prowadzenie. Kwadrans później Jończyk ze snajpera przeistoczył się w asystenta i tak dograł piłkę Krystianowi Wojtczakowi, że temu nie pozostało nic innego, niż trafić do siatki.

Piętnaście minut po przerwie gospodarze wreszcie znaleźli sposób na Skrzypca. Podanie z lewej strony od Szynki zamknął Rafał Cukierski i zdobył kontaktową bramkę. PTC chciało pójść za ciosem, ale grało nieskutecznie. „Fioletowi” w końcu jednak zagrali z zębem, walcząc do ostatniej minuty. Ofensywna gra sprawiła, że w bramce sporym kunsztem musiał wykazywać się Wilczyński, w sobie tylko wiadomy sposób broniąc uderzenia Kamila Zycha i trzy (!!!) dobitki Jończyka po strzale Radosława Jurkowskiego.

A pabianiczanie zdobyli jeszcze dwa gole. Sęk w tym, że oba nie zostały uznane. W 80. minucie Cukierski wbił piłkę do siatki po niepewnej interwencji Skrzypca, ale snajper PTC był na spalonym. W doliczonym czasie gry arbiter nie uznał bramki Przemysława Bartyzela i goście wywieźli z Sempołowskiej trzy punkty.

PTC – Termy Uniejów 1:2 (0:2)

Gole: Cukierski 60. - Jończyk 20., Wojtczak 35.

PTC: Wilczyński – Kopka, Ziółkowski, Kaźmierczak, Bartyzel – Cukierski, Sikorski, Kling (60. Jabłoński), Hiler, Miszczak (80. Stuchała) – Szynka.

Termy: Skrzypiec – Pacholczyk, Wodnicki, Dopierała, Jurkowski – Rosiak, Kaczmarek, Kasztelan, Zych – Jonczyk, Wojtczak.