W tym sezonie Włókniarz przegrał tam 2:7, a PTC „przebiło” ten wynik, tracąc aż 10 goli. Nie dziwota, że broniącego bramki „fioletowych” trenera Tomasza Stolarczyka rozbolały plecy od schylania się po piłkę do bramki.

Co ciekawe, PTC w tym meczu prowadziło po golu Przemysława Miszczaka w 11. minucie. Potem Artur Klimek trafił w słupek. Po przerwie do siatki Orła trafili Jacek Hiler oraz Miszczak i PTC przegrywało tylko 3:4, a Piotr Szynka obił piłką słupek. Gdy w 68. minucie Miszczak zdobył swoją trzecią bramkę, Orzeł prowadził już 8:4. Do końca meczu gospodarze trafili jeszcze dwa razy.

Gole: 4 Dębski, 2 Olczyk, 2 Eljasik, Ejike, Garbacz – Miszczak 11., 54., 68., Hiler 46.

PTC: Stolarczyk – Gwiazdowski, Kaźmierczak, Ziółkowski, Bartyzel – Miszczak (70. R. Znojek), Sikorski, Kling (46. Hetmanek), Hiler, Klimek (46. Szynka) – Cukierski.

Źródło: fioletowi.com