Orlik Sobień – Włókniarz Pabianice 0:5 (0:4)

Bramki: Patryk Olszewski i Michał Kacprzyk po 2 oraz Damian Madaj.

 

Już do przerwy po dwóch trafieniach Olszewskiego i również dwóch golach Kacprzyka, w tym jednym z rzutu karnego, Włókniarz prowadził 4:0. Po przerwie na listę strzelców wpisał się zaś Madaj.

Trener nie był jednak zadowolony z postawy zawodników w tym meczu.

- Już na dzień dobry zetknęliśmy się z realiami A-klasy, bo na mecz nie dojechali sędziowie. Aby nie przekładać spotkania, za zgodą obu stron mecz sędziował dość przypadkowy człowiek. Stan boiska także pozostawiał wiele do życzenia. Przede wszystkim jednak w drugiej połowie zagraliśmy na bardzo niskiej skuteczności. Spokojnie powinniśmy wygrać ten mecz mniej więcej w takich rozmiarach, jak sparing z Orłem Piątkowisko (15:0 – przyp. red.). Jeśli miałbym kogoś wyróżnić za ten mecz, to jedynie Kosmalę, Seliwiorstowa i Rutkowskiego - podsumował spotkanie Jacek Włodarczewski.

Włókniarz: RzeźniczakKlimek, Rutkowski, Seliwiorstow (60. min, Rudzki), M. Kosmala, Stępiński - Urbaniak (55. min, Otomański), Kacprzyk, Olszewski -Sumera (46, min, Madaj), Kulik (70. min, Pietraszewski).

 Ostatecznie jesienią we Włókniarzu nie zagra 18-letni Damian Szmytka, który po półrocznym rozbracie z piłką, po tym jak został „odpalony” w juniorach GKS-u Bełchatów, przepracował z Włókniarzem cały okres przygotowawczy. „Szmyta” wyraźnie wrócił do formy i zaczął strzelać bramki, ale na tydzień przed startem sezonu… zwiał do Bełchatowa. Żalu do zawodnika za takie zachowanie wyraźnie nie kryje trener, który liczył na jego grę w zespole.

- Niestety, zachował się całkiem niepoważnie. Na trzy dni przed zamknięciem okienka transferowego po naszych poszukiwaniach poinformował nas, że u nas nie zagra, choć wcześniej zapewniał co innego. W efekcie zostaliśmy z 3 napastnikami w kadrze na całą rundę - mówi z żalem Włodarczewski.

W środę w ramach I rundy okręgowego pucharu Polski Włókniarz zagra w Sarnowie z tamtejszym LKS-em. Początek o godz. 16.30. Natomiast w sobotę w ramach ligi o tej samej godzinie „zieloni” podejmą u siebie Jutrzenkę Bychlew.