„Zieloni” rozpoczęli ze sporym animuszem i wypracowali na początku dwie dogodne sytuacje, lecz Grzegorz Gorący i Adrian Pędziwiatr zamiast do bramki, kopali piłkę wzdłuż niej. W 14. minucie dopięliśmy swego. Po rzucie rożnym do piłki doszedł Paweł Leonow i wycofał ją na piętnasty metr. Tam dopadł do niej Mateusz Klimek i mocnym strzałem przy słupku strzelił na 1:0. Potem gospodarze umiejętnie się bronili, a lider nie miał pomysłu na sforsowanie defensywy „zielonych”. W 24. minucie mogło być 2:0, ale Pędziwiatr w sytuacji sam na sam strzelił obok bramki.

Potem do głosu doszli goście, którzy dwa gole zdobyli z kontrataków. W 27. minucie Damian Rzeźniczak obronił w sytuacji sam na sam, lecz niefortunny strzelec wyłożył piłkę koledze, który strzelił do pustej bramki. W 36. minucie goście za sprawą trzech podań znaleźli się przed bramką Włókniarza. Napastnik lidera strzałem między nogami Rzeźniczaka zdobył drugiego gola.

Tuż po zmianie stron „Rzeźnik” obronił w sytuacji sam na sam. W 49. minucie było 2:2. Po centrze z kornera Grzegorza Gorącego Klimek wyrównał efektownym strzałem głową. Dwanaście minut później bramkarz Włókniarza świetnie przeniósł nad poprzeczkę uderzenie głową z bliskiej odległości.

Gościom wybitnie nie szło, dlatego do gry wkroczyli arbitrzy. Najpierw asystent głównego pokazał spalonego, gdy Maksymilian Kowalski wychodził sam na sam, a w momencie gdy ruszał do podania był przed nim obrońca gości. W 71. minucie Włókniarza uratował słupek. Najgorsze nastąpiło 120 sekund później. Po uderzeniu piłki głową w słupek gracz gości znów głową zgrał piłkę przed bramkę. Asystentka sędziego nie zwróciła uwagi, że piłkarz z Wiśniowej Góry stoi na półmetrowym spalonym i głową wpycha piłkę do siatki. Gol został uznany. Przegrywaliśmy 2:3. Wściekły trener Jacek Włodarczewski został wyrzucony na trybuny. Z sędziami nie wygrasz…

Goście przypieczętowali wygraną w 75. minucie, gdy napastnik gości ograł obrońcę i z bliska pokonał Rzeźniczaka. W 82. minucie przyjezdni strzelili na 2:5 po indywidualnej akcji.

Włókniarz – Andrespolia Wiśniowa Góra 2:5 (1:2)

Gole dla Włókniarza: Klimek 14., 49.

Włókniarz: Rzeźniczak – Klimek, Acela, Mendak, Kirwiel (39. Rudzki) – Leonow, Potrzebowski, Dubenkow, Wołynkiewicz (39. Kowalski), Gorący – Pędziwiatr (71. Mita).