Rozpoczęło się od ataków gospodarzy. Dwukrotnie w poważnych opałach był Radomir Znojek, który najpierw z najwyższym trudem wybił uderzenie z daleka, a po wrzutce z kornera musiał bronić strzał z pięciu metrów. Na szczęście golkiper PTC dał radę. W odpowiedzi Piotr Szynka w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza. Przełomowa okazała się 22. minuta spotkania, gdy Jacek Hiler zamknął centrę Szynki z wolnego i dał prowadzenie „fioletowym”.

Do przerwy PTC stwarzało jeszcze klarowne okazje, lecz nie znalazło sposobu na pokonanie bramkarza LZS. W jednej z sytuacji z pomocą bramkarzowi przyszedł obrońca, wybijając piłkę z linii bramkowej.

Po przerwie gości najpierw uratowała poprzeczka, później napastnik LZS w sytuacji sam na sam nie trafił w bramkę. Niewykorzystane sytuacje zemściły się na gospodarzach. W 63. minucie po dalekim wykopie Znojka Szynka zgrał futbolówkę głową do Bartosa, a ten idealnie trafił w długi róg. Justynów dobił w 77. minucie po indywidualnej akcji Przemysław Miszczak. W ten sposób „fioletowi” odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu, co jest dla nich dobrym prognostykiem przed zbliżającymi się wielkimi krokami derbami.

LZS Justynów – PTC 0:3 (0:1)

Gole: Hiler 22., Bartos 63., Miszczak 77.

PTC: R. Znojek – Gwiazdowski, Sikorski (52. Miszczak), Cholewiński, Kopka – Klimek (46. Bartyzel), Hiler, Kling (55. Otomański), Bartos, Cukierski – Szynka.

Źródło: fioletowi.com