Włókniarz Pabianice – Victoria Rąbień 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 – Krystian Wielemborek 70. min
 
Po zupełnie bezbarwnej pierwszej połowie i małej reprymendzie trenera w szatni w przerwie meczu w drugiej połowie Włókniarz ochoczo ruszył do przodu. Zaowocowało to okazjami bramkowymi, ale brakowało skuteczności. Upragniona bramka padła dwadzieścia minut przed końcem meczu. Po książkowej akcji zespołu i dośrodkowaniu Michała Kacprzyka piłkę do siatki z najbliższej odległości skierował niezawodny Krystian Wielemborek.
Tradycyjnie już można narzekać na styl, do znudzenia trzeba jednak podkreślać, że liczą się punkty, a trzy oczka do swojego konta dopisał Włókniarz. Trener Leszek Rosiński zauważa niepokojący styl gry, jednak uważa, iż drużyna wychodzi już z okresu przejściowego pomiędzy zimowymi sparingami a ligową wiosną i będzie już tylko lepiej. W to trzeba wierzyć i kibicować naszym piłkarzom w drodze ku IV lidze.
Najważniejszym problemem w zespole jest obecnie zmagający się z urazem ścięgna Achillesa Ireneusz Grącki. Na dobrą sprawę Irek powinien nieco odpocząć, jednak wiadomo, jak dużo dla tego zespołu znaczy doświadczony pomocnik i ile zespół traci pod jego nieobecność. Dodatkowo zawodnik sam rwie się do gry, zdając sobie sprawę, iż to on jest głównym motorem napędowym zespołu i chce pociągnąć ten wózek do IV ligi. Dlatego też trener stara się oszczędnie korzystać z usług swojego zawodnika.
Ostatecznie po dwóch ubiegłotygodniowych ligowych kolejkach udało się utrzymać pięciopunktową przewagę nad 2. w tabeli Górnikiem Łęczyca i to jest obecnie najważniejsze.
 
Włókniarz: RzeźniczakJędras, P. Grącki, Janasiak, DziubaTyczyński, I. Grącki (65. min, Kulik), Sulima, GorącyWielemborek, Kozłewski (46. min, Kacprzyk).
 
Żółte kartki: Dziuba, P. Grącki.
 

W piątek o godz. 14.00 Włókniarz zagra na wyjeździe z GKS-em Bedlno.