Sokół II Aleksandrów Łódzki – Włókniarz Pabianice 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 – Piotr Urbaniak 26. minuta, 0:2 – Piotr Urbaniak 65. minuta

Po nieco wymęczonej wygranej 1:0 w derby Pabianic z PTC, dziś podopieczni Leszka Rosińskiego dołożyli kolejną cegiełkę pod fundamenty budynku o nazwie „IV liga”, pokonując 2:0 rezerwy II-ligowego Sokoła Aleksandrów. Obie bramki zdobył Piotr Urbaniak.
Mecz nie był wielkim spektaklem trzymającym w napięciu od początku do końca, głownie z powodu, iż gospodarze (w tej roli występowali w dzisiejszym meczu przy ul. Grota-Roweckiego podopieczni Michała Bistuły z  powodu remontu swojego boiska) skupiali się głównie na przeszkadzaniu w grze „zielonym”. Nie zabrakło jednak twardej walki, która często kończyła się faulami (było ich aż 35).
W 5. minucie strzałem sprzed pola karnego Konrada Kubasiewicza zaskoczyć próbował Konrad Łagodziński. Ale futbolówka poszybowała wysoko ponad poprzeczką bramki Włókniarza. Dwie minuty później zawodnik Sokoła minął się z piłką dobrze dośrodkowaną w pole karne „zielonych”. I to byłoby na tyle, jeśli chodzi o grę piłkarzy z Aleksandrowa w pierwszej połowie meczu.
Po nieco niemrawych pierwszych dziesięciu minutach gry, przebudzili się pabianiczanie. W 15. minucie Piotr Urbaniak wywalczył rzut wolny na 22. metrze od bramki, ale strzał kapitana „zielonych” Piotra Grąckiego był niecelny.
Jedenaście minut później Włókniarz objął prowadzenie. Na skraju "szesnastki" obrońcą przeciwników „zakręcił” Łukasz Tyczyński, dośrodkował piłkę w pole karne wprost na głowę Piotra Urbaniaka, który oddał strzał głową, a piłka odbiła się jeszcze od ziemi i wpadła do siatki.
W 34. minucie dośrodkowanie z prawej strony na długim słupku zamykał aktywny Urbaniak, ale zamiast uderzać piłkę lewą nogą, zdecydował się dogrywać prawą do partnerów w polu karnym i piłkę złapał Dominik Dębowski. Chwilę później szybka kontra Sokoła zakończyła się strzałem nad poprzeczką.
Już sześć minut po wznowieniu gry ładną prostopadłą piłkę do Rafała Kłucjasza dograł Piotr Urbaniak, ale napastnik „zielonych” nieco się pogubił i z dobrej okazji nic nie wyszło. W 56. minucie z kolei solowy rajd prawą stroną przeprowadził Mariusz Maras, wycofał piłkę przed szesnastkę do nabiegającego Urbaniaka, ale tym razem „Kevin” oddał słaby strzał, który nie mógł zaskoczyć bramkarza Sokoła. Pięć minut później tuż nad poprzeczką Włókniarza po rzucie rożnym uderzał 20-letni Nigeryjczyk Samuel Obi Uche znajdujący się na stałe w kadrze pierwszego zespołu, który dziś pojawił się na boisku w drugiej części gry i sporo namieszał w szeregach obronnych Włókniarza, ale wobec braku wsparcia kolegów, nie wiele mógł zdziałać.
W 65. minucie drugą bramkę dla Włókniarza zdobył Piotr Urbaniak. Asystującym ponownie był Łukasz Tyczyński. Dość kuriozalny błąd popełnił bramkarz Sokoła, który tak długo zwlekał z wybiciem piłki, że ostatecznie zdołał zablokować ją nabiegający „Tyku”. Futbolówka po rykoszecie trafiła do Urbaniaka, który z 20 metrów płaskim uderzeniem pewnie skierował ją do pustej bramki.
Minutę później w nieco głupi sposób zespół osłabił Marcin Kluch. Obrońca Włókniarza faulował w narożniku boiska napastnika Sokoła i miał jeszcze coś do powiedzenia w kierunku arbitra, za co od razu otrzymał dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę. Co ciekawe, w meczu z PTC zawodnik ten pauzował za nadmiar żółtych kartek zebranych jeszcze w rundzie jesiennej w barwach Iskry. Teraz po zaledwie 66. minutach gry, znów będzie musiał pauzować jeden mecz.
Mimo gry w osłabieniu, Włókniarz miał jeszcze dwie doskonałe sytuacje do zdobycia bramki po szybkich kontratakach. Najpierw, w 77. minucie świetnie prostopadłym podaniem Sendala obsłużył Rafał Kłucjasz. Rozpędzony „Sendi” minął bramkarza przyjezdnych, ale nie zdołał już skierować piłki do siatki, trafiając z ostrego konta w boczną siatkę. Natomiast w 90. minucie gry kapitalnie piłkę Andrzejowi Załodze wyłożył Urbaniak, ale ten pierwszy uderzył minimalnie niecelnie.
Mecz nie był porywającym widowiskiem, ale kilka składnych akcji Włókniarza mogło się podobać, a co najważniejsze - wystarczyło na dopisanie trzech kolejnych punktów w tabeli. Bohaterem meczu z pewnością można uznać Piotra Urbaniaka, który mając dziś za plecami Łukasza Jędrasa, miał mniej obowiązków defensywnych i mógł pokazać pełnię swoich ofensywnych umiejętności.
Ponadto ogromną pracę wykonał Rafał Kłucjasz, który szczególnie w pierwszej połowie faulowany był niezliczoną ilość razy.
 
Żółte kartki:Krzysztof Kowalczyk (Sokół) – Piotr Grącki, Przemysław Kłucjasz i Marcin Kluch (Włókniarz),
Czerwona kartka: 66. min Marcin Kluch (za dwie żółte).
 
Składy zespołów:

Sokół: Dominik Dębowski – Konrad Reźniczak, Damian Żaczek, Łukasz Świętosławski (kapitan), Filip Wojalski – Adam Sikorski, Konrad Tarkowski (46. min, Bartłomiej Jałocha), Krzysztof Kowalczyk (77. min, Mateusz Oska), Michał Stasiak (56. min, Michał Kiński) – Konrad Łagodziński (46. min, Samuel Obi Uche), Tomasz Grochulski.
 
Włókniarz: Konrad Kubasiewicz – Marcin Kluch, Piotr Grącki (kapitan), Paweł Załoga (46. min, Przemysław Kłucjasz) – Łukasz Tyczyński, Łukasz Jędras, Mateusz Jakubowski (61.min, Artur Kulik), Piotr Urbaniak, Mariusz Maras – Mateusz Antoniak (46. min, Bartosz Sendal), Rafał Kłucjasz (89. min, Andrzej Załoga).
 
Widzów: 35.
 
Statystyki (w nawiasie statystki po pierwszej połowie):
 
Włókniarz
Statystyki
Sokół
7 (3)
Strzały celne
3 (1)
5 (1)
Strzały niecelne
3 (2)
1 (0)
Rzuty rożne
1 (0)
18 (11)
Faule
17 (4)
2 (1)
Spalone
2 (1)
3 (1)
Żółte kartki
1 (1)
1 (0)
Czerwone kartki
-
 
Wyniki piątkowych meczów ligi okręgowej:
 
LKS Różyca – Stal Głowno 1:0
Górnik Łęczyca – Włókniarz Zgierz 3:5