Właśnie poznali grupowych przeciwników. Zmierzą się z reprezentacją Słowacji 45+ oraz z węgierskimi Budapest Old Boys i Bicskei Arany Alkony.

Włoskie zawody  mają status mistrzostw Europy weteranów. Nasi panowie jadą tam grać w grupie +45 lat.

– Udało się dopiąć wszystkie szczegóły dzięki pomocy sponsorów – mówi Marcin Zajkiewicz, bramkarz MHT. – Wyjeżdżamy z Polski 24 lipca, dzień później będziemy na miejscu. Potem przez trzy dni gramy mecze.

Oprócz meczów o punkty, nasi wezmą też udział w ceremonii otwarcia zawodów.

Pabianiczanie nie będą spali w hotelu zapewnionym przez organizatora, udało się znaleźć tańszy hotel. Pojedzie 21 osób – 16 zawodników i 5 osób towarzyszących.

– Zostaliśmy zaproszeni przez organizatora – zaznacza Zajkiewicz. – Docenili naszą pozycję w Polsce.

Nasi startują od początku mistrzostw Polski masters. W każdej z ośmiu edycji zawsze grali w finale. Najpierw w grupie 35-latków, potem 45-latków.

– Mamy w dorobku cztery mistrzostwa Polski i cztery wicemistrzostwa – wylicza Zajkiewicz. – Do Włoch jedziemy po medal.

Żeby wystartować w turnieju, trzeba uregulować kilka formalności, co kosztuje 80 euro od osoby. Potem już można grać.

Dla większości graczy MHT będzie to pierwszy taki turniej w przygodzie z piłką ręczną. Tylko najstarszy z nich, Włodzimierz Stawicki (54 lata) jedzie po raz czwarty.

– To jest zupełnie inne granie niż w Polsce. Gdy widziałem na poprzednich zawodach Duńczyków czy Rosjan, przecierałem oczy ze zdumienia – mówi Stawicki. – To w większości byli zawodowcy, reprezentanci krajów. Grają na światowym poziomie.

Nasi poważnie traktują zawody. Raz w tygodniu mają ćwiczenia ogólnorozwojowe, raz siódme poty wyciska z nich trener Krzysztof Lewandowski.

– Trzeba mieć siłę, by tam grać – przekonuje Stawicki. – Peselu się nie oszuka, a doświadczeniem też nie wszystko nadrobi. Rywale to nie są przypadkowi zawodnicy.

Wielu facetów w ich wieku po robocie siada w fotelu, otwiera piwo i włącza Eurosport.

– Też to robimy, tylko trochę później – śmieją się oldboje.

Przygotowania do turnieju to pewne wyrzeczenia nie tylko dla zawodników, także dla ich rodzin.

– Żona na szczęście lubi sport, więc nie ma nic przeciwko temu, że jeszcze biegam za piłką – przyznaje Mariusz Bilewicz, rozgrywający. – Trzeba sobie tak zorganizować czas, by znaleźć te trzy godziny w tygodniu na trening.

Do Turynu pojedzie sprawdzona w bojach, pabianicka ekipa. Dodatkowo udało się namówić na grę trzech niezwykle wartościowych zawodników. To bramkarz Wojciech HIńcza (Vive Oldboys Kielce), rozgrywający Tomasz Wróbel (kiedyś ekstraklasowy Hutnik Kraków) i były reprezentant Polski, leworęczny Krzysztof Chrabota (swego czasu Hutnik Kraków i Iskra Kielce).

Niestety, nie pojedzie z nami Rosjanin Aleksander Litowski (kiedyś Iskra Kielce), który bardzo pomógł MHT zdobyć złoto podczas ostatnich mistrzostw Polski.

– Sprawy rodzinne spowodowały, że musi wyjechać do Rosji – mówi Zajkiewicz.

Z jakim nastawieniem jadą na mistrzostwa Europy?

– Jedziemy po medal – mówią zgodnie nasi szczypiorniści. – A co będzie? Czas pokaże.

Wszyscy mówią, że poza zasięgiem wszystkich ekip mogą być Rosjanie, którzy zawsze przywożą ekipę złożoną z byłych kadrowiczów.

– Reszta rywali powinna być w naszym zasięgu – twierdzą.

Oni pojadą na mistrzostwa Europy:

Bramkarze:
Grzegorz Brański (rok urodzenia: 1970) – właściciel firmy transportowej
Wojciech Hińcza (1970) – były zawodnik Iskry Kielce
Marcin Zajkiewicz (1971) – pracownik sklepu budowlanego

Zawodnicy z pola:
Mariusz Bilewicz (1974) – własna działalność gospodarcza (stolarz)
Przemysław Borsuk (1973) – nauczyciel wf
Krzysztof Chrabota (1974) – były reprezentant Polski, grał też we Francji i w Niemczech
Maciej Drożdżowski (1970) – pracuje w firmie rodzinnej
Tomasz Galor (1971) – przedstawiciel handlowy
Piotr Konicki (1972) – emerytowany strażak
Marcin Kotala (1970) – nauczyciel wf, trener piłki ręcznej
Ryszard Klimczak (1971) – własna działalność gospodarcza
Radosław Matyjasik (1970) – były reprezentant Polski, właściciel sklepu
Piotr Miller (1969) – pracownik firmy farmaceutycznej
Tomasz Rutkowski (1971) – trener piłki ręcznej
Włodzimierz Stawicki (1965) – kierownik hali powiatowej
Tomasz Wróbel (1974) – były zawodnik Hutnika Kraków

Kierownik:
Jacek Kosmala (1976) – pracownik Gilette