Wreszcie służby miejskie obcięły suche konary drzewa, które stoi przy ul. Partyzanckiej (blisko Lutomierskiej). Dziś trudno zgadnąć, czy to ma być dekoracja, czy ktoś o nim zapomniał? Jeśli korzenie ma mocne, może to drzewo służyć za dekorację ulicy. Czy powinien pomalować je Kruk? A może powinno zostać tak, jak jest? Można też mu zrobić na drutach "sweterek" i oryginalnie ubrać, tworząc piękne dzieło sztuki nowoczesnej. Jakie macie pomysły na to drzewo?