Przez weekend strażacy kilkakrotnie interweniowali w sprawie zalanych piwnic. Pierwsze wezwanie dyżurny odebrał w sobotę przed godz. 9.00. Dzwonił mieszkaniec Chechła II. Mówił, że woda zalała mu jedno z pomieszczeń gospodarczych. Kilkadziesiąt minut później wozy strażackie pojechały do Konstantynowa Łódzkiego. Tutaj strażacy również usuwali skutki topniejących śniegów. Podobnie było w Ksawerowie przy ul. Granitowej.
Ostatnią tego typu interwencję strażacy mieli w Dobroniu. Tu z zalanej piwnicy wypompowali 10 metrów sześciennych wody.