Gryzący dym ze spalanych odpadów niósł się w czwartek (18 listopada) w okolicy ul. Piotra Skargi i Spokojnej. Około godziny 17.00 przyjechali tam strażnicy miejscy. Sprawca rozpalił nielegalne ognisko na terenie między posesją a jezdnią. Tuż przy chodniku żarzyły się m.in. resztki plastikowych śmieci (butelki i folia bąbelkowa). Z ustaleniem tożsamości winowajcy funkcjonariusze nie mieli problemu. Mężczyzna znany jest strażnikom, bo wcześniej zdarzyło mu się wypalać na przykład lakierowane płyty.

Mandatu od funkcjonariuszy jednak przyjąć nie zamierzał, więc…

- Skierowano wobec niego wniosek o ukaranie do sądu – powiedział Tomasz Makrocki, komendant Straży Miejskiej. - Sprawcę zobowiązano do uprzątnięcia terenu.

Za nielegalne wypalanie śmieci grozi mandat w wysokości 500 złotych.