Działo się to 15 lutego w godzinach porannych. Kierowca volkswagena transportera zachowywał się nerwowo, co wskazywało, że jest pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Świadkowie wezwali policję. Zanim przyjechał patrol, próbowali na własną rękę zatrzymać podejrzanego meżczyznę. Niestety, odjechał.

38-latek ruszył ulicą Grota Roweckiego. Tam zatrzymali go mundurowi, wylegitymowali i przeszukali jego pojazd. W busie znaleźli torebki z suszem roślinnym. Mężczyznę przebadano alkomatem, ale pomiar nic nie wskazał. W przeciwieństwie do narkotestu. O tym, że mężczyzna był naćpany potwierdziły badania krwi.

Policjanci przeszukali też jego mieszkanie.

- Zabezpieczyli łącznie blisko 10 gramów środków narkotycznych – poinformowała podkomisarz Ilona Sidorko, oficer prasowy pabianickiej policji. - Susz trafi do laboratorium.

38-latek usłyszał już zarzuty. Za posiadanie narkotyków grozi mu kara do 3 lat więzienia.

- Niewykluczone, że odpowie też za jazdę pod ich wpływem – dodała rzeczniczka.