Na hałdzie piachu zakończyła się brawurowa przejażdżka trzech młodych mężczyzn na drodze w Rydzynach. Kierowca na prostej drodze nie opanował auta i uderzył w betonowy płot. Auto odbiło się od ogrodzenia i kilkakrotnie dachowało.
Jak twierdzą świadkowie, kierowca samochodu odjechał z miejsca wypadku czarną taksówką. Dwóch pasażerów pogotowie zabrało do szpitala. Jednemu z nich strażacy założyli kołnierz i udzielili pierwszej pomocy. Do karetki został zabrany na noszach. Policja ustala dane kierowcy pojazdu.