Około godziny 2.30 w nocy z piątku na sobotę na drodze krajowej nr 14 w Dobroniu wydarzyła się tragedia. 300 metrów przed skrzyżowaniem z sygnalizacją świetlną (od strony Łasku) ciężarówka potrąciła pieszego. Mężczyzna zmarł na miejscu.
- Jeszcze nie wiemy, kto to jest. Ten człowiek nie miał przy sobie dokumentów - mówi policjantka z ruchu drogowego pabianickiej komendy.

Tożsamość pieszego policjanci ustalili na drugi dzień. Był to 59-letni pabianiczanin Wojciech B. Za kierownicą ciężarówki siedział 57-letni Ryszard Z.
Jak to się stało? Dwa potężne ciągniki siodłowe jechały od strony Łasku. Pierwszy na sztywnym holu ciągnął drugiego. Kierowca pierwszej ciężarówki zauważył pieszego. Zaczął hamować. Ale chwilę później wpadł w poślizg. Samochód uderzył pieszego i wpadł do rowu. Za sobą pociągnął zepsuty ciągnik siodłowy. Oba pojazdy znalazły się w rowie.
Przed godziną 8.00 droga krajowa nr 14 była przejezdna.