- W poprzednich dwóch akcjach, które miały miejsce 2 i 3 lata temu, wydaliśmy ponad 4.000 czapek, a w poniedziałek dołożyliśmy kolejne 2.000 – wylicza Marek Skrzymowski, szef „Granicy”.
Tegoroczne czapki pochodziły z tego samego źródła - od przedsiębiorcy z Tuszyna. Rozeszły się jak świeże bułeczki. Kolejna taka akcja dopiero za rok.
Komentarze do artykułu: Po czapce na łebka
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2014-02-06 14:48:35