Większość z nas sprząta groby własnoręcznie. Tadeusz Skoczylas do mycia pomnika używa specjalnego płynu. Pomnik na Wszystkich Świętych już ma przygotowany.

- Wyczyściłem, zgrabiłem liście. Jeszcze tylko trzeba postawić znicze i kwiaty – mówi.

Coraz więcej osób i firm trudni się myciem pomników. Przed pierwszym listopada ruch jest zawsze o wiele większy. Ceny uzależnione są od wielkości pomnika i od stanu zabrudzenia. Wahają się od 60 do 120 zł. Są też tacy, którzy zrobią to taniej.

Od wielu lat na cmentarzu groby myje pan Robert. Za pomnik jednopłytowy bierze ok. 50 zł.

- Za duży pomnik dwupłytowy, który ostatnio myłem, wziąłem 100 zł - mówi.

Za te pieniądze kupuje środki czystości. Są to preparaty do mycia nagrobków i kostki brukowej. Ma ze sobą szczotkę, wiaderko na wodę i śmieci oraz ścierki.

- Trzeba zrobić tak, żeby grób lśnił. Wtedy klient jest zadowolony – mówi. - Muszę zmieść liście, porządnie wymyć pomnik i wyrzucić stare rzeczy.

Ceny w stosunku do ubiegłych lat nie zmieniły się. Pan Robert ma stałych klientów. Nie daje ogłoszeń.

Inaczej jest w przypadku dużych firm, które zajmują się nie tylko myciem pomników, ale również dbają o groby przez cały rok.

W swojej ofercie mycie grobów ma Kwiaciarnia Fantazja.

- Przed Wszystkimi Świętymi ceny mycia nagrobków idą w górę. Wtedy jest bardzo dużo pracy – mówi Jolanta Kazimierczak.

Za umycie grobu pojedynczego z granitu zapłacimy 90 zł, podwójnego 140 zł, a za umycie grobowca - 180 zł. W przypadku grobu z lastryko ceny są nawet dwa razy wyższe.

- Są też bardzo stare, zniszczone nagrobki, które myje się w zupełnie inny sposób. Takie pomniki wyceniamy indywidualnie – informuje.

Na cmentarzu spotkamy teraz osoby sprzedające piasek lub zielone gałązki z drzewek iglastych.

Więcej przeczytasz w aktualnym wydaniu Życia Pabianic.