Grupa dzieciaków rzucała gruszkami w budynek mieszkalny przy ulicy Pięknej. Tak przynajmniej twierdziła zgłaszająca zdarzenie strażnikom miejskim kobieta. Mówiła także, że jest mieszkanką tego budynku. Kiedy funkcjonariusze dojechali na miejsce, dzieciaki uciekły, a dom okazał się niezamieszkały.