Przed godziną 19.00 samochód marki Skoda, jadący od strony Pabianic, uderzył w lawetę, którą ciągnął volkswagen. Stało się to na wysokości zjazdu z drogi nr 14 na Klimkowiznę (przy ul. 15. Pułku Piechoty "Wilków").

Jak do tego doszło? Volkswagen jadący od Dobronia, skręcał w lewo. A kierowca skody nie zdążył zahamować. I wpadł na lawetę, na której stała terenowa toyota.
Jedna osoba ucierpiała. To pasażer skody. Karetka pogotowia zabrała go do szpitala.
Ruch odbywał się wahadłowo.

W marcu na tym samym skrzyżowaniu doszło do tragicznego wypadku. Przeczytaj więcej.