Wolontariusze są wszędzie. Chodzą po ulicach, stoją przed kościołami i „kręcą się” wokół dużych sieciowych sklepów. Możesz im wrzucić do puszek pieniądze.
- Zbiórka przebiega dobrze. Ludzie wrzucają pieniądze chętnie. Są i drobniejsze monety, i grubsze banknoty. Chociaż koncert się nie odbędzie, my kwestujemy – mówi grupka wolontariuszy przed Centrum Handlowym „Echo”.
Spotkamy ich z puszkami na ulicach do godziny 18.00. Później odbędzie się spotkanie przy herbacie, podczas którego wolontariusze oddadzą swoje puszki. Potem rozejdą się do domu.
Komentarze do artykułu: Wolontariusze zbierają
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2015-01-11 20:05:04
Druga runda – wszedłem do Hypernowej (lokalne Centrum Handlowe), do tutejszej pizzerni by doczekać może chociaż „Światełka” – patrzę, siedzą przy stoliku cztery gracje-Patrycje, włos z prostownicy, tablety, płaszczyki firmówki. Obok leżą skarbonki Orkiestry – poklejone serduszkami, zero banderol, jednej to nawet dno ze skarbonki odpadło, bo pewnie źle podkleiła, wybierając utarg na pizzę i piwko. Lans i złodziejstwo w jednym.
Lasencje się po prostu już nie identyfikują z jakimś tam pomaganiem-śmaniem, zdychającymi dziećmi i społecznym zrywem. One się po prostu lansują i zbierają na pizzę.
Myślę że formuła spontanicznego „zbierania kasy do pudełka” właśnie się przeżyła.
Być może wypuszczanie przez Owsiaka dzieciaków z terminalami płatniczymi zamiast skarbonek na monety jest ruchem w dobrym kierunku, ale IMHO, niewystarczającym.
Myślę że jest potrzebny dedykowany odpis podatkowy „na Owsiaka”, tak jak jest „na Kosciół”.
Z uwzględnieniem faktu, że jeszcze nigdy nie widziałem sprzętu medycznego ufundowanego przez Caritas, czy zakupu sprzętu medycznego przez lokalnego biskupa na rzecz szpitala wojewódzkiego. Oni tylko dofinansowują pijaków z rodzin patologicznych tzw. „najbiedniejszych”, czyli finansują namnażanie bezrobotnych.
A sprzęt kupiony za pieniądze Owsiaka pozwolił przezyć mojej pięciomiesiecznej córeczce.
I za to temu debilowi w czerwonych gaciach, drącego chrypiacego ryja w TV, udajacemu nastolatka, po prostu DZIĘKUJĘ. Oby żył do końca świata i jeden dzień dłużej!