Dziś (sobota) około godziny 8.40 samochód osobowy rozbił się na drzewie rosnącym przy ulicy Partyzanckiej (koło firmy Mazico). Kierowca hyundaia zginął na miejscu. Ze wstępnych informacji wynika, że spieszył się do Łodzi na uczelnię. Znaleziono przy nim studencki indeks. Policja uważa, że przyczyną wypadku mogła być nadmierna prędkość.  Na jezdni  nie było śladów hamowania.
Świadek wypadku, kierowca innego auta, którego  hyundai wyprzedzał na odcinku między Piłsudskiego ,a Konstantynowską, twierdzi, że Marek P. pędził co najmniej 100 km na godzinę.
– Przyczynę i okoliczności wypadku ustali biegły sądowy na podstawie uszkodzeń auta– dodają policjanci z pabianickiej drogówki.

Za informację dziękujemy taksówkarzom Hallo Taxi.