W piątek przed 9.00 pracownica, która przyszła do sklepu, zgłosiła włamanie. Drzwi są wyłamane, w środku leżą porozrzucane kosmetyki. To już drugi raz. 16 października w podobny sposób okradziono drogerię.

- Prawdopodobnie to ta sama osoba, bo wszystko wygląda tak, jak wtedy - opowiada pracowniczka. - Porozrzucane są rzeczy przy pierwszej kasie, tusze do rzęs i męskie perfumy

Na miejscu pracuje policja. Zbiera ślady sprawcy. Ekspedientki jeszcze nie weszły do sklepu. Nie wiadomo więc, jakie są straty.