Jak co roku, płatny parking jest na stadionie Włókniarza. Za postój tam zapłacimy 10 zł.
- W tym roku opłaty zbierają też od tych, którzy parkują przed basenem, przy jezdni - denerwuje się pan Wiesław. - Dlaczego mam płacić 10 zł za zostawienie samochodu przy ulicy?
Przypomnijmy, że dziś przy cmentarzu obowiązuje zmieniona organizacja ruchu. Ulica Kilińskiego jest jednokierunkowa na odcinku Grota-Roweckiego - Świetlickiego. Pojedziemy tylko w stronę ulicy Jutrzkowickiej. Parkować można po prawej stronie jezdni, równolegle do krawężnika i w zatoczkach po drugiej stronie jezdni. Parking na terenie MOSiR-u jest płatny. Nikt nie informował jednak o opłatach za pozostawienie samochodu w zatoczkach przy basenie.
Ulica Kilińskiego jest drogą wojewódzką. Aby zbierać opłaty za postój przy niej, Włókniarz musiałby mieć zgodę zarządcy drogi. Próbowaliśmy dowiedzieć się, czy klub ma stosowne pozwolenie. Niestety, nie udało nam się skontaktować z prezesem.
19 października od Piotra Adamskiego, szefa MOSiR-u otrzymaliśmy następującą informację
MOSiR informuje, że jak co roku , została spisana umowa z klubem UKS Włókniarz Pabianice- sekcja piłki nożnej, na organizację i obsługę na terenie MOSiR parkingu z okazji Święta Zmarłych.
Parking czynny będzię od 29.10 do 01.11. Odpłatność za wjazd w dniach 29.10-31.10 wynosić będzie 5 zł natomiast w dniu 1.11 – 10 złotych.
Zebrane pieniądze mają być przeznaczone na cele sportowo-statutowe klubu.
Niestety nie ma nic na temat parkowania przy ul. Grota Roweckiego.
Komentarze do artykułu: "10 zł za parking!? Skandal!"
Nasi internauci napisali 13 komentarzy
komentarz dodano: 2016-11-02 08:13:58
komentarz dodano: 2016-11-02 08:12:54
Napiszą, że piszę bzdury. Zabronić parkowania na Kilińskiego, na określonym odcinku. Wjazd, tylko inwalidzi, reszta mandaty. Przynajmniej w tym miejscu będzie porządek. A jak ktoś, raz w roku przeniesie 10 doniczek, to mu od razu garn nie wyrośnie. W ciągu roku, wszyscy dźwigamy większe ciężary i nie ma problemu...
komentarz dodano: 2016-11-01 22:43:31
Ale kto zabroni bogatemu...
Na szczęście to tylko takie dwa dni w roku. ;-)
A swoją drogą w tym roku, zapewne z uwagi na pogodę, nie było jakoś mega ściskowo, prawda?
komentarz dodano: 2016-11-01 22:17:33
Przy każdym cmentarzu udało się zaparkować w miarę blisko. W Pabianicach na Kilińskiego na ulicy przy wyjeździe z parkingu cmentarnego. W Górce byliśmy 2x udało się wjechać i zaparkować pod samym cmentarzem. W Drużbicach zaparkowałam jakieś 150m od cmentarza, podobnie w Mikołajewicach. Więc jak się chce to można. A to że jest tłoczno, to normalne. W końcu każdy tak samo jak my chce odwiedzić groby bliskich. Wystarczy jechać z głową i nie pchać się tam gdzie widać że nie ma miejsca.
komentarz dodano: 2016-11-01 20:12:49
komentarz dodano: 2016-11-01 19:05:25
komentarz dodano: 2016-11-01 18:27:03
komentarz dodano: 2016-11-01 18:07:47
Jeżeli to prawda że nieopodatkowana to niezły geszeft ktoś zbija. Ciekawe do jakiej kieszeni to trafia? Ponoć ten biznes trwa od kilku lat.
Czy wcześniej wydawano paragony i płacono podatki? Co na to skarbówka?
komentarz dodano: 2016-11-01 17:49:09
Na cmentarz jechałem kilka razy bo mam kilka grobów do uporządkowania.
(Rodzina duża, cześć poza Pabianicami prosi mnie o uporządkowanie np. grobu swojego ojca, dla mnie wuja itp.itd.etc.) Kilka doniczek, kilka wiązanek, znicze... i to wszystko każesz mi targać trzy przecznice...Ehhhh.
A dziś musiałem podjechać pod samą bramę bo żona po kontuzji ortopedycznej chodzi o kulach. I Ty sugerujesz nam spacer po deszczu przez trzy przecznice.....kiedy to pod samą bramę podjeżdża lux maszyna i z niej wysiadają wysportowani młodzieńcy mogący bez przeszkód pokonać dystans od dworca PKP biegiem...:) Życie pisze scenariusze o jakich się "fizjologom" nie śniło, jak mówi Ferdek Kiepski..:)
komentarz dodano: 2016-11-01 17:34:42
PIT'y kontrolują, musiałem 3 zł dopłacić. A jak miałem nadpłatę to poniżej 5 zł. nie zwracają....
komentarz dodano: 2016-11-01 14:53:10
komentarz dodano: 2016-11-01 14:11:47
Jest. Może być tylko gorzej.
Lepiej będzie, gdy naród dorośnie do Kultury, w każdym słowa tego znaczeniu.
komentarz dodano: 2016-11-01 13:34:47
Wczoraj jechałem, powiedzmy "służbowo" autobusem z bazy przy jednym z największych łódzkich cmentarzy. Uliczki, przecież i tak wąskie, zapchane do granic możliwości. Autobus musiała eskortować policja.
I tutaj rodzi się pytanie. Skoro wjeżdżając w rejon cmentarza, już od 500 metrów widać, że auta stoją w miejscu, bo jest korek, a pomimo tego każdy, budząc stos nerwów, uparcie ciągnie do przodu, tracąc na dojazd pod samą bramę 20, nieraz 30 minut i tak nie ma gdzie zaparkować, a jak ma, to powstaje lament "że trzeba płacić" to jaki w tym, do cholery sens?
Nie łatwiej zaparkować 3 przecznice dalej, na luzie i przejść ten dystans, pomimo mżawki, pieszo w 5 minut (a do tego zaoszczędzić 10 zł)?
Opłaty są nie tylko ku temu, by przy okazji "zedrzeć kasę", ale i na to, by zmusić ludzi do przyjazdu komunikacją miejską, która w te dni ma specjalne kursy (i nierzadko jest za darmo). Albo do tego, by nie pchać się pod samą bramę cmentarza.
No ale cóż. Tak było, jest, będzie.