W małym mieszkaniu na piątym piętrze bloku przy ul. Skłodowskiej 17 nigdy jeszcze nie było tak tłoczno, jak tego dnia. Na urodziny pani Bronisławy przyszło wielu gości. Były kwiaty, tort z jedną symboliczną świeczką, toast szampanem, życzenia zdrowia i prezenty.

Więcej we wtorkowym wydaniu Życia Pabianic.