- Do tragicznych zdarzeń dochodzi wtedy, gdy górę bierze brawura, ryzykanctwo, nieprawidłowe zachowanie pracowników zaskoczonych niespodziewanymi okolicznościami – wylicza Kamil Kałużny, starszy inspektor pracy, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Pracy. - Przyczyną jest brak lub niewłaściwe przeszkolenie w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.

Tragiczne są statystyki Okręgowego Inspektoratu Pracy w Łodzi. Inspektorzy wyliczają w nich 588 przyczyn wypadków. Te techniczne stanowią 12 procent, organizacyjne 42 procent, a w 46 procentach wypadków zawinili ludzkie.

o wypadkach w pracy przeczytasz w papierowym wydaniu Życia Pabianic