Naturalnej wielkości dziewczynka z gołębiami na ramieniu stanęła na Alei Najświętszej Maryi Panny (200 metrów od Jasnej Góry). Rzeźbę ustawiono pośród małej sadzawki wyłożonej otoczakami. Figurkę omywa kilka strumieni wody tryskających z podłoża.
- W nocy strumienie są podświetlone – mówi Maliszewska. – Wygląda to przepięknie.
Uroczystości odsłonięcia fontanny zbiegły się z wizytą prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego na otwarciu obchodów stulecia Wystawy Przemysłu i Rolnictwa w Częstochowie.
- W piątek osobiście pogratulował mi prezydent Kaczyński – mówi z dumą rzeźbiarka. – Rzeźbę pokazał głowie państwa prezydent Częstochowy, który przedstawił mnie prezydentowi.
Autorem koncepcji plastycznej fontanny jest częstochowski malarz Władysław Ratusiński. To on zaproponował Ewie Maliszewskiej stworzenie postaci dziecka.
Ratusiński odnalazł Maliszewską dzięki portalowi www.zyciepabianic.pl. Ewa jest autorką figurek do nagrodzonego Oskarem filmu anonimowego "Piotruś i wilk", który - w technice animacji lalkowej - powstał w studiu łódzkiej wytwórni SeMaFor. Po ukazaniu się na portalu informacji o autorkach postaci z Pabianic, zadzwonił do naszej redakcji. Poprosił o kontakt z rzeźbiarką.
- Spodobała mu się twarz Piotrusia – opowiada Ewa. - Dlatego pomyślał, że poradzę sobie z dzieckiem.
Ewa przygotowała trzy projekty. Profesjonalnie sfotografował je i wysłał do Częstochowy nasz fotoreporter Przemek Jach. Prace Ewy bardzo się spodobały.
- Wybrali pyzatą dziewczynkę – mówi Ewa. – Nawet plastycy mi jej gratulowali. Mówili, że jest jak żywa.
Twarz dziewczynki Ewa rzeźbiła z pamięci.
- Rysy twarzy, uśmiech, oczy miałam gdzieś zakodowane – mówi. – Jednak wyrzeźbić dziecko nie jest tak łatwo. Żeby dobrze zachować proporcje, ustawienie nóżek, dłonie pracowałam z małą modelką Karolinką Sosnowską.
Po pół roku fontanna została odlana z brązu. Waży niecałe 100 kilogramów. W piątek została uroczyście odsłonięta.