ad

W niedzielę z samego rana sprzed kościoła św. Mateusza wyruszyła grupa pątników. Wiernych nie odstraszył nawet deszcz. Zaopatrzeni w parasole i płaszcze przeciwdeszczowe ruszyli radośnie w drogę.

W tym roku kierownikiem pabianickiej pielgrzymki jest ksiądz Tomasz Estkowski. Poprowadzi on jednak pielgrzymów nieco inną trasą.

Hasłem już 549. Pieszej Pabianickiej Pielgrzymki na Jasną Górę jest: „Jesteśmy żywą koroną Maryi”. Powodem są obchody 300. rocznicy koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej i roku św. Brata Alberta.

Pielgrzymi do Częstochowy szli 4 dni. Na Jasną Górę dotarli w środę. Spędzą tam kolejne 3 dni. W niedzielę wyruszą w drogę powrotną. Miłym zakończeniem pielgrzymki będzie zorganizowane wieczorne ognisko w Parznie. Tam dojedzie do nich prowiant prosto z Pabianic.

- Przygotowujemy ogromny kocioł bigosu oraz kiełbasę i kaszankę dla każdego uczestnika – mówi Joanna Chmielecka z Zakładów Mięsnych Pamso.

Piesza wędrówka pabianiczan zakończy się we wtorek. Według planu o godzinie 18.00 pątnicy będą już w Pabianicach.