Kobieta jechała renault kangoo ul. Jaszuńskiego i nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu fiatowi pandzie, który jechał ul. Szpitalną. Po zderzeniu fiat koziołkował i wylądował na dachu. Przechodnie pomagali wyjść poszkodowanym z wraków.

- Z fiata leciał czarny dym - mówił jeden ze świadków zdarzenia.

Miejsce zdarzenia zabezpieczyli strażacy. Pogotowie udzieliło pomocy rannym. Skrzyżowanie może być nieprzejezdne, bo rozbite auta uniemożliwiają przejazd.