Jedna osoba trafiła do szpitala. Ruch na skrzyżowaniu był utrudniony przez kilkadziesiąt minut. Problem z wjazdem na krańcówkę miały autobusy MZK.
Jak doszło do wypadku?
32-letnia kobieta kierująca samochodem marki BMW nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i uderzyła w peugeota. Peugeot zepchnął bmw na przeciwległy pas ruchu. Auto uderzyło w stojącą na skrzyżowaniu toyotę, a toyota przesunęła się, uszkadzając opla.
Komentarze do artykułu: Karambol przy "pętli"
Nasi internauci napisali 20 komentarzy
komentarz dodano: 2013-11-28 21:23:34
komentarz dodano: 2013-11-26 18:53:10
komentarz dodano: 2013-11-25 00:18:37
komentarz dodano: 2013-11-24 18:18:42
komentarz dodano: 2013-11-24 17:50:40
komentarz dodano: 2013-11-24 00:07:01
komentarz dodano: 2013-11-23 21:28:30
Widzieliście jak sie jeździ w wielu krajach azjii hahahaha i nikt nie płacze.
komentarz dodano: 2013-11-23 18:28:44
komentarz dodano: 2013-11-23 18:09:13
komentarz dodano: 2013-11-23 17:32:11
chodzi o to że Włodarze idą po taniości ,
to że ktoś się zapomni na rondzie to jego pech , co inne ZAPOBIEGANIE i to sprawne , bez udziału osób trzecich
każde skrzyżowanie jest bezpieczne
może jaki RADNY/bezradny dostanie tam ,,strzała '' to się zmieni !!!!!!!!!!!!!!!!
komentarz dodano: 2013-11-23 16:09:48
komentarz dodano: 2013-11-22 20:57:34
A tak mamy taki widok: na dwóch pasach Jankiego i Myśliwskiej stoją na stopie dwa rzędy samochodów, na lewym pasie Jankiego autobus, który wyjechał właśnie z krańcówki i usiłuje skręcić w 20-go Stycznia i ustępują wszyscy pojedynczym samochodom jadącym 20-go Stycznia. Kierowcy na prawym pasie Jankiego stojący obok autobusu a jadący na wprost w Myśliwską, wysuwają się coraz dalej ( bo autobus zasłania widok) i przeskakują przez skrzyżowanie pojedynczo. Z drugie strony na Myśliwskiej bardzo podobnie w temacie zasłaniania sobie widoczności. W takiej sytuacji łatwo o kolizję. Rondo byłoby na tą chwilę najlepszym rozwiązaniem. W wielu miejscach w kraju, właśnie tak rozwiązują podobnie problemy. Ksawerów zafundował sobie rondo na skrzyżowaniu Wschodniej i Nowotki, gdzie były podobne kolizje choć znacznie mniejszy ruch niż na skrzyżowaniu Myśliwska-Jankiego-20-go Stycznia.
komentarz dodano: 2013-11-22 10:30:20
komentarz dodano: 2013-11-21 21:42:50
Jadąc 20go Stycznia zawsze zwalniam w obawie przed takimi "Miszczami"
komentarz dodano: 2013-11-21 21:28:53
A ja jestem zainteresowany zwiększeniem bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu bo co z tego, że ja przestrzegam przepisów jak dostane strzał w bok mimo, że mam pierwszeństwo i z dużą dozą ograniczonego zaufania wjeżdżam na to skrzyżowanie. A ronda są dużo bezpieczniejsze i nie ja to wymyśliłem i nie ja coraz więcej rond buduje. Nawet rozmaitego typu nawigacje nie nadążają z aktualizacją rond w miejsce skrzyżowań.
Ile jeszcze trzeba kolizji aby podjęto jakieś działania na tym skrzyżowaniu poprawiające bezpieczeństwo. Tylko nie piszcie, że wszystko ok, oznakowanie jest właściwe etc.
Bo oznakowanie i organizacja ruchu ma być zgodna z przepisami i zapewniać bezpieczeństwo. Na tym skrzyżowaniu nie zapewnia bezpieczeństwa choć jest zgodna z przepisami i o tym świadczy ilość wypadków.
A tłumaczenie że za kilka lat będzie inny przebieg ulic i nie warto przebudowywać, mnie nie przekonuje, bo 30 lat temu widziałem plany Myśliwskiej bis(Al. Solidarności) i do dziś nie powstała. A w świetle północnej obwodnicy Pabianic S14/S14bis, oraz perspektywy uruchomienia wiosną S8 w nie prędko doczekamy się Myśliwskiej bis.(Może za 30-pare lat.:).
Skrzyżowanie w Wadlewie. Były spowalniacze i żółte światło migające - były tragiczne wypadki. Zmieniano organizację (pierwszeństwo skręcało od Łasku w kier. Kącika - były tragiczne wypadki. założono sygnalizację, która nie zawsze działała - były wypadki... Dopiero rondo uspokoiło ruch. Ale ZAWSZE organizacja ruchu była zgodna z przepisami.
Podobnie zakręt śmierci przed Pabianicami od strony Łodzi przejazd przez tory tramwajowe. Dziesiątki tragicznych wypadków. A oznaczenie ZAWSZE było zgodne z przepisami i czytelne.
Tak się zdarza jak znaki „gwałcą” naturalny przebieg drogi. Tak było w przypadku zakrętu śmierci droga prowadziła prosto, tramwaj prosto, rząd latarni oświetlający drogę prowadził prosto a pierwszeństwo skręcało poprzez tory w prawo w ciemność. Po serii wypadków, właśnie w Życiu Pabianic ukazała się sugestia, że należy zagrodzić jazdę na wprost a rząd latarni przenieść tak aby latarnie skręcały razem z drogą z pierwszeństwem, ale nie znalazło to poparcia. Przecież oznakowanie było zgodne przepisami.
Dopiero przebudowa z niemożliwością jazdy na wprost dała wyniki.
Myślę, że doczekamy się natychmiastowej reakcji jak ktoś ze świecznika ucierpi na tym skrzyżowaniu. Tak jak na tym zakręcie śmierci było swego czasu.
komentarz dodano: 2013-11-21 21:26:53
komentarz dodano: 2013-11-21 21:15:24
komentarz dodano: 2013-11-21 20:56:04
komentarz dodano: 2013-11-21 20:26:04
komentarz dodano: 2013-11-21 20:15:38
powinni ONI płacić za niewłaściwe oznakowanie