Szanowny Panie
Nawet 18 letni autobus jest luksusem w porównaniu z 37 letnim tramwajem (1977).
Nikt nie kwestionuje sensu połączenia z Łodzią linią 41. Jednak dopóki Pabianice nie są w stanie przedłużyć nowoczesnej linii 11 od IKEI, nie ma sensu korzystać na siłę ze starych wagoników i krzywych miejskich szyn. Nie podzielam pańskiej pewności co do rychłej modernizacji infrastruktury zgierskiej i konstatynowskiej. Łódź zdobywając środki na budowę tramwaju regionalnego pozostawiła mniejsze miasta same sobie. Wystawiając Pabianice i Zgierz na wydatki możliwe do podźwignięcia tylko przez wojewódzką metropolię.
Podsumowując: zawsze można wrócić do tradycyjnego tramwaju w przyszłości. Być może na chwilę obecną zastąpienie autobusem przyniosło by znaczne oszczędności.

prezydent Dychto dzis mowi jedno, a jutro drugie albo po jutrze nie pamieta co mowil dwa dni temu .Na calym swiecie inwestuje sie w transport elektryczny -tramwaj ,trolejbus ,metro/u nas malo realne/ nowoczesne rozwiazania szynowe,szybkie i wygodne pojazdy tzw. szybkie tramwaje jak w innych mistach w Polsce .Linie ktore lacza poszczegolne dzielnice w celu szybkiego komunikowania sie ,a u nas sredniowiecze i cepy

Dziś w Warszawie była awaria rozjazdów na stacji Warszawa Zachodnia, która sparaliżowała cały ruch pociągów podmiejskich, które były poopóźniane nawet po 120 minut, i jeździły całkowicie poza rozkładem jazdy. Takie awarie zdarzają się często, pękają szyny, psują się pojazdy, siada sygnalizacja.
I jakoś nikt nie wpada na pomysł aby pociągi zlikwidować i zastąpić je autobusami. Wszelkie głosy dążą w kierunku zakupu nowych pojazdów, czy remontu torów a nie likwidacji. Dlaczego? Bo jest tam (w aglomeracji Warszawy, Poznania, Wrocławia) inna świadomość mieszańców.
(Jedyną osobą, której zdaniem pociągi w Warszawie są bez sensu, był pan zatrudniony przez Urząd Miasta Pabianic przy opracowaniu Studium Kierunków Rozwoju Zagospodarowania Przestrzennego Miasta, ale on w Warszawie był pewnie raz i to 30 lat temu).
Mało tego Warszawa, mimo, że jak na Polskę ma dobry transport, to w porównaniu do Berlina, Londynu, czy Paryża transportowo nadal wymięka. Łódź i Pabianice transportowo to teraz mniej więcej czwarta europejska liga.
A ciekawe dlaczego najwyższe ceny mieszkań występują przy linii metra czy tramwajów, czy podwarszawskich miastach posiadających dobre połączenie szynowe, a nie na osiedlach pozbawionych transportu szynowego, mimo dobrej obsługi autobusowej? Dlaczego mieszkania na wynajem najlepiej schodzą przy stacji metra czy przystanku tramwaju, a nie autobusu?

Zależy jakiej przyszłości dla naszego miasta chcemy. Zgierz i Konstantynów będą miały (na 99%) dobre połączenia tramwajowe w ciągu kilku lat. Jeżeli Pabianice zostaną w tyle, i nie zapewnią sobie dobrego połączenia do Łodzi, to będą zapadłym miastem, gdzie bez sensu będzie się osiedlać, bo wygodniej będzie w Zgierzu, jeśli nie w samej Łodzi. Samo ŁKA, kiedy nie wiadomo, czy powstanie tunel kolejowy w Łodzi, to dla Pabianic rozwiązanie tylko uzupełniające.

Odnosząc się do listu:
- nie prawda że co drugi dzień coś się dzieje, to gruba przesada. Ja jeżdżę tramwajem 41 średnio raz na dwa tygodnie (kiedyś codziennie) i jakieś problematyczne sytuacje zdarzają się mi rzadko, za to jak chciałem korzystać z busa czy autobusu to bardzo bardzo często coś było nie tak.
- MPK nie posiada pięknych nowiutkich MANów, bo w ogóle MANów nie posiada.
- MANy posiada co najwyżej MZK, ale mają one 18-19 lat, więc nowiutkie to nie są.
Więc proszę tutaj takich głupot nie pisać.