– Poprawiliśmy znacznie funkcjonalność obiektu ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb osób niepełnosprawnych - mówi Maria Chmielewska, dyrektorka Domu Pomocy Społecznej w Pabianicach.

W 2013 roku wyremontowano za kwotę 260.000 zł pierwsze piętro budynku. Cztery lata później za 390.000 zł piętro drugie. Tu powstało 9 dwuosobowych pokoi. Są  w kolorze żółtym. W tym roku generalny remont piętra trzeciego kosztował 960.000 zł.

– Widać jak rosły ceny materiałów i usług budowlanych przez te lata - dodał Krzysztof Habura, starosta powiatu. – Tu był prawdziwy Sajgon, usunięto ściany by powiększyć łazienki. Wymieniono wszystkie instalacje. Praktycznie zostały "stare" tylko okna.

Ogółem na remonty DPS wydano 2 miliony złotych. Część pieniędzy poszło z kasy powiatu, a część uzyskano z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Wszystko po to, by podnieść standard opieki nad pensjonariuszami.

Do remontu w budynku przy Łaskiej jest jeszcze klatka schodowa i piętro czwarte. To plan na najbliższe lata. 

– Czwarte piętro będzie w kolorze gołębim - dodaje Chmielewska.

W poniedziałek do nowych pokoi wprowadzą się pensjonariusze DPS, którzy na czas remontu "mieszkali" przy ul. Wiejskiej. Na "zielonym" piętrze jest 9 dwuosobowych pokoi. Każdy ma aneks kuchenny z małą lodówką i obszerną łazienkę przystosowaną dla osób niepełnosprawnych. 

W latach 70. ubiegłego wieku w bloku przy ul. Łaskiej 86 mieścił się hotel robotniczy. W 1975 r. przeobrażono go w Dom Rencisty. Pokój, kuchnia i mała łazienka sprawdzały się, gdy mieszkali w nich w miarę sprawni ludzie.

– Dziś, nasi pensjonariusze to w większości osoby niepełnosprawne, na wózkach lub leżący - wyjaśnia dyrektorka. – Im potrzebne są inne warunki do godnego życia, a naszym pracownikom lepsze warunki do pracy i opieki nad nimi.