Aktywiści z Pabianickiego Alarmu Smogowego po raz kolejny sprowadzili do Pabianic mobilną instalację. "Płuca" miały za zadanie zobrazować problem, jakim jest zanieczyszczone powietrze i być pretekstem do poruszenia poważnego tematu - uciążliwego i niebezpiecznego dla zdrowia smogu.

W miniony czwartek, przy ul. Karniszewickiej odbyła się konferencja prasowa, podczas której mieszkańcy Zatorza zwrócili się apelem do władz miasta o większe zaangażowanie w zwalczanie przyczyn smogu. W szczególności uruchomienie dotacji na wymianę starych, bezklasowych pieców, tzw. kopciuchów. 

Aktywiści skierowali również prośbę do Straży Miejskiej o aktywniejsze wykorzystywanie drona antysmogowego. Nie po to by karać, a uświadamiać, że palenie w piecach odpadami jest zakazane i szkodliwe dla otoczenia. 

- Mamy dość wdychania rakotwórczego powietrza i oczekujemy zajęcia się tą sprawą tak, jak należy poprzez dotacje miejskie na wymianę pieców, informowanie mieszkańców o uchwale antysmogowej, która wejdzie w życie od 2025 roku, a także monitorowania jakości powietrza dronem - mówią aktywiści. 

W okresie jesienno-zimowym smog stanowi u nas bardzo poważny problem. Na osiedlach domów jednorodzinnych oraz w okolicach starego budownictwa, niemalże nie ma dnia, by poziom szkodliwych pyłów zawieszonych w powietrzu nie przekraczał norm. 

***

Model ludzkich płuc pokazuje skalę zanieczyszczenia powietrza. Sztuczny organ „oddycha”, pochłaniając pyły. Te z kolei osiadają na białej materii pokrywającej instalację. Poziom zanieczyszczenia szkodliwymi cząsteczkami PM 10 i PM 2,5 można obserwować na wyświetlaczu.