350 zł - tyle pieniędzy chcą dać prezydentowi radni Niezablokowani na kamerę, która przyda się do obserwacji sklepu z dopalaczami.

- My nie możemy tego zrobić. Musi pan kupić kamerę, a my oddamy za nią pieniądze - mówi radny Marcin Mieszkalski.

Radni chcą w ten sposób walczyć ze sklepami z dopalaczami.

- Obraz z kamery powinien być na stronie Urzędu Miejskiego i na stronach szkół - wyjaśniał radny.

Radni Niezablokowani proponują sprytną walkę z dopalaczami. Rodzice mogliby obserwować to miejsce. Bo klientami takich miejsc są zazwyczaj dzieci.

- 10 takich kamer i sprawa załatwiona. To tylko 3.500 zł będzie kosztowało - dorzucił radny Andrzej Sauter.

Propozycję radni zgłosili na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej.