- Problem jest w tym, że drogą 71 w Pabianicach i 714 w Rzgowie mają pojechać auta ciężarowe, które dojadą tędy do autostrady A1 na węzeł Romanów – mówi Włodzimierz Kaczmarek ze Rzgowa. - Mogłyby ominąć nasze ulice i pojechać planowaną od lat obwodnicą. Mogłyby, gdyby była.

Mieszkańcy Rzgowa jako pierwsi ruszyli do walki o obwodnicę. Od jesieni zasypują pismami marszałka i urzędy. Podpisało się pod nimi około 200 osób. 26 lutego wybierają się na sesję sejmiku do marszałka.

- Będziemy protestować. Gdy to nie pomoże, zaczniemy blokady na 714 w Rzgowie. Będą korki. Może ktoś nas wtedy zauważy? – nie kryje rozgoryczenia pan Włodzimierz.

Pabianiczanie jeszcze nie zorientowali się, że Partyzancką, Warszawską, Rzgowską ma pojechać jeszcze więcej ciężarówek.

- Będziemy walczyć tak jak w Strykowie – obiecuje. - Do 2020 roku nie ujęto w wydatkach budowy tak nam potrzebnej obwodnicy.

Co z budową obwodnicy Pabianic - przeczytasz w papierowym wydaniu Życia Pabianic.