– Śledztwo w sprawie zabójstwa Marty K. trwa – informuje prokurator Monika Piłat, szefowa pabianickiej prokuratury. – Przedłużono je do 30 czerwca tego roku.

Prokuratura złożyła w lutym wniosek o przedłużenie aresztu tymczasowego dla Adriana R., któremu pierwsze trzy miesiące pobytu w areszcie upłynęły 3 marca 2021 r.

– Sąd przedłużył areszt tymczasowy o kolejne trzy miesiące, do 3 czerwca tego roku – informuje prokurator.

Jakie czynności wykonywano, a co jeszcze robi w tej sprawie prokuratura i policja?

– Zlecono badania specjalistów z zakresu genetyki sądowej, by ustalić ojcostwo dziecka zmarłej kobiety – ujawnia prokurator. – Badane są też ślady zabezpieczone na miejscu przestępstwa.

Trwają przesłuchania świadków. Zebrano już spory materiał dowodowy. Pracują biegli sądowi psychiatrzy i psychologowie, a także lekarze sądowi. Trwają przesłuchania świadków. Są też wyniki sekcji zwłok Marty K.

– Przyczyną zgonu była głęboka rana kłuta szyi i wykrwawienie się ofiary – podaje prokurator.

Prokuratura zapewnia, że śledztwo zostanie zakończone w maju tego roku. Nie zmieniły się zarzuty stawiane Adrianowi R. Prokurator zarzuca 20–latkowi zabójstwo kobiety oraz uprowadzenie jej 8–miesięcznej córki.

– Podczas przesłuchania nie przyznał się do przedstawionych zarzutów i odmówił składania wyjaśnień – mówi prokurator Piłat.

Za zarzucone mu przestępstwa grozi Adrianowi R. kara pozbawienia wolności od lat 8 do dożywotniego pozbawienia wolności włącznie.

Przypomnijmy. Tragedia w bloku przy Niecałej wydarzyła się 7 grudnia 2020 r. Zamordowana Marta K. miała zaledwie 20 lat. Tyle samo lat miał domniemany ojciec ich dziecka – Adrian R. Mężczyzna miał wątpliwości co do ojcostwa. Miał do Marty pretensje, że chce pieniędzy na utrzymanie córki, którą wychowywała sama. Bardzo się rozzłościł, gdy kobieta założyła w sądzie sprawę o ustalenie ojcostwa 8–miesięcznej Agusi. Adrian, idąc w południe na spotkanie z Martą, był wzburzony.

Z kuchni domu rodziców wziął nóż. Gdy godzinę później do pokoju, w którym rozmawiali, weszła młodsza siostra Marty, znalazła ją w kałuży krwi. Wezwała pomoc. Przyjechało pogotowie, ale na ratunek było już za późno. Z mieszkania zniknęła 8–miesięczna córeczka Marty. Wkrótce niemowlę znaleziono w „oknie życia” pabianickiego szpitala. Jeszcze tego samego dnia w domu rodziców policja zatrzymała 20–letniego Adriana R.