Pogrzebową mszę świętą w kościele wypełnionym żałobnikami rozpoczął arcybiskup Władysław Ziółek. We mszy wzięło udział 3 arcybiskupów.
- W głębokiej, modlitewnej zadumie żegnamy księdza prałata Ryszarda Olszewskiego – powiedział arcybiskup Ziółek. – Dziękujemy Bogu za 47 lat jego pracy w Kościele i za to, czym ubogacił Kościół i to miasto.
Następnie przedstawił biografię księdza Olszewskiego, budowniczego kościoła św. Maksymiliana Kolbego, wieloletniego proboszcza i dziekana dekanatu pabianickiego. Dodał, że nie sposób wymienić wszystkich jego zasług, osiągnięć i czynów.
W ostatniej drodze księdzu towarzyszyli przedstawiciele parlamentu. Był poseł Andrzej Biernat, władze samorządowe: prezydent Grzegorz Mackiewicz z zastępcami, starosta Krzysztof Habura i przewodniczący Rady Powiatu, Florian Wlaźlak. Byli przedstawiciele organizacji społecznych i ugrupowań politycznych - między innymi Waldemar Krenc, szef łódzkiej Solidarności i były wicepremier - Jan Tomaszewski. We mszy uczestniczył Jan Cieślar, biskup kościoła ewangelicko-augsburskiego. Dziekana żegnali byli prezydenci: Radosław Januszkiewicz, Jan Berner i Zbigniew Dychto. Był obecny też Krzysztof Górny - szef pabianickiej Solidarności, wojewoda łódzki - Jolanta Chełmińska i marszałek województwa - Witold Stępień.
Ołtarz otoczony był księżmi. Zjechała ich setka. Sióstr zakonnych było około 20. Przed trumną zgromadziła się najbliższa rodzina ks. Ryszarda Olszewskiego.
W imieniu siostry zmarłego księdza Olszewskiego - Gabrieli i pozostałej rodziny, podziękowanie za przybycie wygłosił ks. dziekan Ryszard Stanek.
O godzinie 13.45 zakończyła się msza św. i sformował się kondukt żałobny. Pogrzeb obsługiwała firma pogrzebowa Skrzydlewska z Łodzi. Trumna z ciałem ks. Olszewskiego była niesiona przez całą drogę z kościoła przy ul. Jana Pawła II na cmentarz. Za nią podążają żałobnicy: pieszo, samochodami i podstawionym na tę okoliczność autobusem miejskim.
Konsolacja była na plebanii, a zadbała o nią restauracja Impresja.
- Był dla nas kimś bardzo ważnym. Pożegnanie księdza Ryszarda jest trudne i smutne dla wszystkich - powiedziała parafianka uczestnicząca we mszy pogrzebowej.
Po mszy sprzed kościoła św. Maksymiliana Kolbego wyruszył kondukt - około godziny 14.10. Szedł ulicami: Jana Pawła II, Targową, Orlą i Kilińskiego.
Jeszcze przed mszą pogrzebową wieko trumny zostało zamknięte o godz. 11.50. Na nim ułożono Pismo Święte i złoty kielich.
Komentarze do artykułu: Żegnamy ks. Olszewskiego
Nasi internauci napisali 8 komentarzy
komentarz dodano: 2015-05-10 18:17:28
Jest takie powiedzenie, jaki pogrzeb, takie życie zmarłego.
Widziałem ów pochód. Ilość osób uczestniczących nie powalała. Toż to nawet komuniści w III RP, gdy ich chowano, przyciągali większy tłum.
komentarz dodano: 2015-05-10 12:36:24
Kumulacja nierobów w sutannie i habicie na metr kwadratowy jest bardzo duża. Wszyscy ci funkcjonariusze kościelni z nadwagą, tak im w naszym kraju biednie. Zmarł kolejny polityk w sutannie. Postać bardzo kontrowersyjna. Ks Olszewski miał sporo zalet, które mógł do sędziwego wieku je rozwijać. Byłby wtedy kochany przez ludzi. Niestety swojego czasu zajął się polityką. Dzięki takim księżom jak ks Olszewski jest mniej ludzi w kościele I chwała im za to.
komentarz dodano: 2015-05-09 23:50:26
Po ilości idących wnioskuje że to pomału kres kk. 80% starców 20% młodych nieświadomych zagrożenia religią i jej posłusznych ale z tej całej ilości odejmijmy 30% ciekawskich gapiów i lansujących się przed lansującymi :)
Za 20 lat kk dozna kresu będzie się reanimował wmawianiem że państwo katolickie i musi trwać tylko będą takie pustki że kler będzie mógł szeptać bez mikrofonu do swej trzody w pierwszym i drugim rzędzie ławek.
Cóż minęły dwa tysiące lat i sięgają dna.
Jestem ateistą, jestem dumny z tego! Nie pytajcie mnie czemu pytajcie ich i tych na wiejskiej.
komentarz dodano: 2015-05-09 21:31:12
@bund, bo? Głupszego frazesu dawno nie słyszałem
komentarz dodano: 2015-05-09 20:14:19
@Xytras - są granice przyzwoitości które przekroczyłeś, o zmarłych mówi się dobrze albo wcale.
komentarz dodano: 2015-05-09 18:41:36
No litości czy to wazne kto za autobus zaplacił.Troche taktu w takiej chwili
komentarz dodano: 2015-05-09 16:32:15
Nawet idioto nie wiesz kto co oznacza słowo Kleryk , a klocka to sobie mozesz postawic ale w kiblu i jak zrozumiałem to zapiepszałeś na placu budowy a Prałat stał nad tobą z batem.........głupich nie sieją
komentarz dodano: 2015-05-09 14:57:52
Kto zapłacił za autobusy podstawione przez mzk ? Czym zasłużył się ten kleryk dla miasta ? Budynek postawiony w czynie społecznym ? Nie, to był wręcz nakaz odpracowania na rzecz budowy tego klocka. Bardzo się cieszę, (treść moderowana) ....błagam, litości, kim był ten człowiek?