Pewna staruszka chodziła bez celu wokół bloku przy ulicy Moniuszki. Zauważyła ją przechodząca tamtędy kobieta. Próbowała się dowiedzieć, czego szuka, ale bezskutecznie. Na szczęście w pobliżu strażnicy miejscy patrolowali teren. Po dłuższej rozmowie ze staruszką udało się ustalić, że mieszka przy ulicy Dąbrowskiego i cierpi na zaniki pamięci. Funkcjonariusze odprowadzili ją do domu i zawiadomili rodzinę, która odwiedza ją codziennie. Interwencja miała miejsce we wtorek o godzinie 6.40.