Bardzo smutne wieści przekazał właśnie na swoim profilu na Facebooku, senator Maciej Łuczak. Poinformował o śmierci proboszcza parafii św. Mateusza.

Jeszcze nie tak dawno proboszcz Chmielecki gościł w swoim kościele uczestników Konferencji Episkopatu Polski, blisko 100 biskupów. Uczestniczył w uroczystościach.

Zobacz: Konferencja Episkopatu Polski. Jak przebiega wizyta księży biskupów w Pabianicach?

Ks. Andrzej Chmielecki chciał, aby kościół św. Mateusza Apostoła Ewangelisty i św. Wawrzyńca Męczennika zyskał rangę bazyliki.

Jak podaje senator, proboszcz przegrał walkę z Covid-19. Wcześniej chorowali również biskupi, którzy gościli w naszym mieście.

Zobacz też: Kolejne zakażenia wśród biskupów, którzy gościli w Pabianicach. "Prosimy o modlitwę" - pisze jeden z nich

Ks. Andrzej Chmielecki przybył do Pabianic z parafii w Jeżowie – dwa i pół roku temu. Zastąpił proboszcza Henryka Eliasza, który przeszedł na emeryturę. Taka była wola arcybiskupa Grzegorza Rysia.

Ksiądz Chmielecki pochodził z miejscowości Konary koło Zgierza, gdzie przyszedł na świat 18 lipca 1958 roku. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1984 roku w Łodzi. Jedenaście lat później ukończył studia na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.  Zanim objął probostwo w Pabianicach, był proboszczem parafii pod wezwaniem Zesłania Ducha Świętego w Łaskowicach, parafii św. Jana Chrzciciela w Kazimierzu koło Lutomierska i parafii św. Józefa w Jeżowie

Na probostwie w Kazimierzu zdobywał serca parafian (zwłaszcza dzieci), wystawiając „żywą szopkę”  z wielbłądami, lamami, źrebakami, strusiami i pawiami. Jednego roku chciał sprowadzić do szopki tygrysy z safari w Borysewie, ale tygrysica była zbyt agresywna, by pokazywać ją dzieciom.

W Łaskowicach za Pabianicami ks. Chmielecki zasłynął tym, że corocznie „czym chata bogata” witał pątników pieszej pielgrzymki łódzkiej na Jasną Górę. Przed tamtejszym kościołem  wystawiał stoły z kanapkami, ciastem i napojami. Proboszcz gromadził pamiątki. Za najcenniejszą w swych zbiorach uważał włos z głowy św. Maksymiliana Kolbego, podarowany mu w Niepokalanowie. Był człowiekiem ciepłym, otwartym, życzliwym.

Proboszcz Chmielecki to kolejna znana w pabianickim środowisku ofiara koronawirusa. W ubiegłym tygodniu walkę o życie przegrał były senator Andrzej Owczarek. Pod koniec października z powodu wirusa, pabianicki szpital stracił wieloletniego pracownika, lekarza Jacka Marynowskiego.