Mecz zaczął się źle dla gospodyń. Pierwszą kwartę przegraliśmy 13:17. Naszym koszykarkom zależało na jak najlepszym wyniku. Widać było ciężar przodowania w lidze i nieporadność pod koszem. Pabianiczanki myliły się, nawet rzucając "osobiste".

W drugiej kwarcie oglądaliśmy już inny zespół Pa-Co-Banku. Celnie rzucały Marzena Głaszcz i Olga Żytomirska. W połowie drugiej kwarty trener wpuścił na parkiet Martę Hałęzę. Ta szybko zdobyła dwa punkty. Dołożyła do tego celny rzut "za trzy". Koszykarki Pa-Co Banku wygrały drugą partię 19:5.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Podopieczne Miodraga Gajicia konsekwentnie pokazywały swoim rywalkom miejsce w szeregu, a raczej tabeli Centralnej Ligi Kobiet. Dwoma rzutami zza linii 6,25 m popisała się niezawodna Marzena Głaszcz. Za swój występ została nagrodzona gromkimi brawami. Mecz był dość ciekawy, a pabianiczanki pokazały się z dobrej strony. Muszą jednak poprawić skuteczność w ataku.

Dla naszych punktowały: Olga Żytomirska 18, Marzena Głaszcz 15, Renata Piestrzyńska 11, Anna Tondel 10, Joanna Szymańska 8, Joanna Bogacka 5, Marta Hałęza 5.

Pa-Co Bank bez porażki prowadzi w tabeli pierwszej ligi. W następnej kolejce zagra na wyjeździe z TS Ostrovią Ostrów Wielkopolski.