„Fioletowi” jeszcze liżą rany po sobotniej porażce w Brzezinach aż 2:6. Podopieczni Tomasza Stolarczyka muszą szybko się pozbierać, bo przed nimi kolejne wyzwanie – mecz z wiceliderem, Włókniarzem Konstantynów Łódzki. W pierwszej kolejce na własnym stadionie ekipa z Konstantynowa wygrała 5:1 z Polonią Andrzejów. Po golach Piotra Stemasiaka (2), Przemysława Cębrzyńskiego (2) i Michała Bartosika.

W poprzednim sezonie mecz PTC z Włókniarzem Konstantynów należał do najbardziej... nietypowych spotkań w bogatej historii pabianickiej drużyny. Dzień przed meczem z prowadzenia zespołu zrezygnował Paweł Siek, awaryjnie zastąpił go kierownik Dariusz Kopa. I prawie wygrałby w swoim debiucie, gdyby mecz zakończył się w 90. minucie. Wtedy PTC prowadziło 3:1. W doliczonym czasie gry konstantynowianie strzelili dwa gole i doprowadzili do remisu. Jak będzie tym razem?