PTC Pabianice - TUR Ozorków 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 - Rafał Komorowski 32. min, 2:0 - Przemysław Felczak 50. min, 3:0 - Łukasz Dziąg 77. min.

Już w 5. minucie dzisiejszego spotkania zawrzało w polu karnym gości, gdzie przewracany był Robert Kacprzyk. Arbiter uznał jednak, że faulu nie było i nakazał grać dalej. Pięć minut później Marcin Gabrysiak trafił piłką w słupek po uderzeniu głową, a chwilę później ponownie po rzucie rożnym główkę „Żetona” w ostatniej chwili z linii bramkowej wybili obrońcy gości. Od początku spotkania przeważali gospodarze, zawodnicy TUR-a zaś próbowali przeprowadzać szybkie kontrataki, ale było one bardzo nieudolne. Widać było, iż piłkarze z Ozorkowa nie przepracowali okresu przygotowawczego. Po nieco ponad kwadransie z pola karnego uderzał Przemysław Felczak, ale strzał napastnika „fioletowych” został zablokowany i po rykoszecie piłka opuściła plac gry.
W 30. minucie minimalnie niecelnie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową uderzał Gabrysiak. Dwie minuty później padła pierwsza bramka dla PTC. Zupełnie nie atakowany w środku pola był Rafał Komorowski, który podciągnął z piłką kilka metrów i zdecydował się na niezbyt silny, ale mierzony strzał z 24 metrów. Piłka odbiła się jeszcze po drodze od prawego słupka i wpadła do bramki. Gospodarze chcieli pójść za ciosem. Sto dwadzieścia sekund później prawą stroną popędził Felczak, dograł w pole karne, a tam niewiele do sięgnięcia piłki zabrakło wbiegającemu Kacprzykowi.
W 39. minucie z pola karnego celnie uderzał Felczak, ale strzał ten był za słaby, aby zaskoczyć bramkarza TUR-a.

Tuż po wznowieniu gry doskonałą okazję do wyrównania mieli goście, jednak napastnik z Ozorkowa przegrał pojedynek sam na sam z Wojciechem Sucheckim. Zemściło się to na przyjezdnych już trzy minut później. Wtedy to ładnym strzałem z powietrza z 25 metrów popisał się Felczak, a piłka ugrzęzła w siatce tuż pod poprzeczką bramki gości.
Pięć minut później z pola karnego nad poprzeczką uderzał Kacprzyk. W tej fazie meczu gospodarze oddali nieco pole gry gościom, czekając na okazję do kontrataku. W 62. minucie indywidualnie środkiem popędził Łukasz Dziąg, jednak strzelał ponad poprzeczką. Dwie minuty później z identycznym skutkiem bramkarza gości zaskoczyć próbował Felczak.
Na dwadzieścia jeden minut przed końcem spotkania po szybko rozegranym rzucie wolnym w poprzeczkę bramki PTC uderzał Artur Dziuba. W 77. minucie slalom pomiędzy obrońcami Tura zafundował sobie Łukasz Dziąg i z bliskiej odległości wślizgiem skierował piłkę do bramki, ustalając wynik spotkania na 3:0.
Jeszcze sześć minut później dobrą okazję na zdobycie bramki honorowej mieli goście, ale fatalnie chybili z najbliższej odległości.

 

Skład PTC: 1. Wojciech Suchecki – 17. Paweł Drewniak (81. min, 20. Robert Bomba), 2. Rafał Rażniewski, 15. Łukasz Pintera – 16. Michał Bogdan (55. min, 11. Dawid Kubasiewicz), 7. Rafał Komorowski, 3. Łukasz Dziąg (78. min, 14. Kamil Wlazło), 6. Rafał Bargiel, 21. Marcin Gabrysiak – 8. Robert Kacprzyk, 13. Przemysław Felczak (72. min, 19. Piotr Szynka)
 
Widzów: 87.
 
Statystyki (w nawiasie statystki po pierwszej połowie):
 
PTC
Statystyki
TUR
8 (5)
Strzały celne
2 (0)
7 (4)
Strzały niecelne
3 (0)
7 (6)
Rzuty rożne
2 (1)
11 (8)
Faule
14 (3)
2 (1)
Spalone
7 (3)
1 (1)
Słupki
-
-
Poprzeczki
1 (0)