Jesienią był bowiem wypożyczony do III-ligowego Zawiszy Rzgów. Nie przeszkodziło mu to wiosną w zdobyciu 21 bramek z 31 zdobytych przez cały zespół.

Pepe” znakomicie wszedł w rundę, strzelając 8 bramek w pierwszych czterech meczach (po 3 z Pogonią Rogów i Andrespolią Wiśniowa Góra oraz po 1 z Orłem Parzęczem i LKS-em Rosanów). Już wtedy w żartach mówiono, że jeszcze powalczy o króla strzelców, ale chyba nikt za bardzo w to nie wierzył. Tymczasem 22-latek po meczu bez bramki z KKS-em Koluszki w kolejnych dwóch dołożył kolejne 5 bramek (3 z Sokołem II/Victorią i 2 ze Stalą Głowno). Do końca rundy nie trafiał już tylko w meczach z LKS-em Różyca i Startem Brzeziny, a w pozostałych pięciu zdobył 8 bramek (po dwie z Termami Uniejów, GLKS-em Dłutów i Zawiszą II Rzgów oraz po 1 z Nerem Poddębice i Polonią Andrzejów).

Tym sposobem niemożliwe stało się faktem i napastnik PTC zgarnął tytuł króla strzelców, wyprzedzając o 3 trafienia Artura Garbacza z Orła Parzęczew.