- Artur postawił sprawę jasno: nie pogodzi futbolu z obowiązkami zawodowymi i zrezygnował z gry we Włókniarzu w rundzie wiosennej – informuje Michał Gajda, trener „zielonych”.

Golinia jesienią zagrał w sześciu spotkaniach, w tym jeden raz występował na murawie od pierwszego do ostatniego gwizdka arbitra. Z biegiem rundy był coraz dalej od podstawowej jedenastki. Szkoleniowiec oparł środek obrony na Piotrze Maślakiewiczu, Michale Olejniku i Kacprze Kosmali.