– Zwolnienia i zwroty z opłaty przewidziane uchwałą będą opiewać na 54.000 zł – szacuje Monika Szewczyk, naczelnik Wydziału Spraw Społecznych i Gospodarczych.

O 54.000 zł zmniejszy się tzw. korkowe, czyli fundusz przeznaczony na działania związane z przeciwdziałaniem alkoholizmowi w mieście. Pieniądze te w latach ubiegłych trafiały np. do Straży Miejskiej, która prowadziła prelekcje w szkołach.

W tym roku w związku z pandemią prezydent Grzegorz Mackiewicz podjął decyzję o udzieleniu wsparcia pabianickim przedsiębiorcom prowadzącym restauracje i puby w mieście. Zwolnił ich z części zapłaty za koncesję na sprzedaż alkoholu. Uchwałę zatwierdzili radni miejscy na ostatniej sesji.

– To zwolnienie będzie się należeć z urzędu - informuje wiceprezydent Aleksandra Jarmakowska -Jasiczek.– Nie trzeba składać wniosków o zwolnienie.

Ulga to 2/3 należnej kwoty. Pierwszą ratę - 1/3 należnej opłaty przedsiębiorcy już wpłacili do kasy miejskiej.

– Są też tacy, którzy do końca stycznia zapłacili cała należną kwotę za ten rok - dodaje naczelnik Szewczyk.– Oni dostaną zwrot 2/3 wpłaconej kwoty.

W Pabianicach 37 podmiotów gospodarczych, restauracji, barów, miało wykupioną koncesję na sprzedaż piwa lub mocniejszych procentowo trunków.

– Wiele z nich zrezygnowało z koncesji na ten rok ze względu na zamknięcie restauracji w czasie pandemii - dodaje prezydent Mackiewicz. – Zamierzają wystąpić o koncesje po otwarciu biznesów przez rząd.

Koncesja na piwo to koszt 525 zł - rocznie, za mocniejsze trunki trzeba zapłacić 2100 zł rocznie.